Tuż przed Bieg Konstytucji 3 maja organizowanym przez Fundacja Maraton Warszawski miałem następujący dialog z trenerem Kowalskim:
Ha, załapałem się na zdjęcie z MKON 😉 Wygrałeś M50, ja byłem drugi, więc taktycznie cienko z przodu skoro tylko 11 osób złamało 16'30 ...
takie warunki. co.poradzisz?
Podpis do zdjęcia:
„Moment moment, właściwie już sam nie pamietam, czy to kałuża wody czy bełt?”
well rzygam zwykle tuż za metą...
Czy dalej korzystasz z usług dotychczasowego dietetyka czy już działasz na własną rękę? Pozdr
Ha, załapałem się na zdjęcie z MKON 😉 Wygrałeś M50, ja byłem drugi, więc taktycznie cienko z przodu skoro tylko 11 osób złamało 16'30 ...
takie warunki. co.poradzisz?
Podpis do zdjęcia:
„Moment moment, właściwie już sam nie pamietam, czy to kałuża wody czy bełt?”
well rzygam zwykle tuż za metą...
Czy dalej korzystasz z usług dotychczasowego dietetyka czy już działasz na własną rękę? Pozdr