Fizjoterapeuci to jest złoto. Ortopeda to leczy tam gdzie boli. A najczęściej mówi: nie chodzić, przestać biegać. A fizjo podchodzi całościowo, dla nich organizm to jedna wielka połączona machina. Wiele razy się o tym przekonałam.
Mnie zastanawia, że to wszystko takie "mało ścisłe i powtarzalne". Bo w sumie jakby fizjo kazał Ci leżeć przez 1,5 dnia z okładem a potem lekki trucht przez kolejne 3 dni to chyba byś przyjął taką poradę.
Wiedza poszczególnych fizjo jest niedostępna dla nas maluczkich i zupełnie nie mamy jak zweryfikować.
Lekarze za to często jakby zatrzymali się w latach "70 XXw. I mimo, że procedury są weryfimowalne i powtarzalne to są odklejone od realiów 2023 r.
I bądź tu mądry ;-) Piszę to samemu chodząc do fizjo w pierwszym odruchu.
protokół "nie z tej ziemi"
Fizjoterapeuci to jest złoto. Ortopeda to leczy tam gdzie boli. A najczęściej mówi: nie chodzić, przestać biegać. A fizjo podchodzi całościowo, dla nich organizm to jedna wielka połączona machina. Wiele razy się o tym przekonałam.
Super, że dobrze idzie!
Mnie zastanawia, że to wszystko takie "mało ścisłe i powtarzalne". Bo w sumie jakby fizjo kazał Ci leżeć przez 1,5 dnia z okładem a potem lekki trucht przez kolejne 3 dni to chyba byś przyjął taką poradę.
Wiedza poszczególnych fizjo jest niedostępna dla nas maluczkich i zupełnie nie mamy jak zweryfikować.
Lekarze za to często jakby zatrzymali się w latach "70 XXw. I mimo, że procedury są weryfimowalne i powtarzalne to są odklejone od realiów 2023 r.
I bądź tu mądry ;-) Piszę to samemu chodząc do fizjo w pierwszym odruchu.
A tym widelcem, to jak? Dla kolegi pytam