po pierwsze gratulacje, czytając twoje podsumowanie, miałem wcześniejszy post o motywacji skupieniu się najbliższych celach do realizacji. Zgadzam się z takim podejściem i zastanawiałem się jakie będą efekty startu w Walencji. Moim zdaniem wycisnąłeś 110% biorąc pod uwagę, logistykę, możliwości treningu na dworze, to, że start był chwilę po Berlinie. Ciało Ci nie oddało :)
Natomiast i piszę to z pełną troską, ciągle w tyle głowy mam historię Tomka Lisa, który podobnie jak ty łamał swoje rekordy, tam było poniżej 3h i podobnie jak Ty od razu wracał do Polski bo w poniedziałki prowadził talk show. Dzisiaj jest po 3 udarach.
not my business, natomiast chciałem się podzielić moim spostrzeżeniem.
Bardzo się cieszę, że zrobiłeś PB w tym wieku. Wielkie gratulacje. Ponieważ sam mam lat 51 jest to dla mnie sygnał, że wciąż można, choć niektórzy mówią, że w tym wieku to już tylko papucie i spacery po lesie. Tak się zastanawiam gdzie ewentualnie można powalczyć o nowe PB. Na wiosnę to przychodzą mi do głowy dwa miejsc w których biegałem i jedno, o którym wiem, że można próbować. Czekam na ujawnienie planów. Pozdrawiam
Cieszę się z PB MKona i z tego że będzie troszkę mógł odpoczywać. Należy się i jedno i drugie po tym wszystkim. Jak znam ciebie to nie będzie to czas nicnierobienia i nowy projekt już czeka w porcie na wypłynięcie 🤫😃👍
Wielkie gratulacje! Zawsze jak czytam o Twojej logistyce to mózg mi staje dęba a potem zaczyna się palić. Ja jestem człowiekiem, który musi mieć dzień przed zawodami i dzień po możliwość regeneracji. No ale może przez to, jak mi ostatnio jeden kolega powiedział, nie zrobiłam wielkiej kariery 🤪
po pierwsze gratulacje, czytając twoje podsumowanie, miałem wcześniejszy post o motywacji skupieniu się najbliższych celach do realizacji. Zgadzam się z takim podejściem i zastanawiałem się jakie będą efekty startu w Walencji. Moim zdaniem wycisnąłeś 110% biorąc pod uwagę, logistykę, możliwości treningu na dworze, to, że start był chwilę po Berlinie. Ciało Ci nie oddało :)
Natomiast i piszę to z pełną troską, ciągle w tyle głowy mam historię Tomka Lisa, który podobnie jak ty łamał swoje rekordy, tam było poniżej 3h i podobnie jak Ty od razu wracał do Polski bo w poniedziałki prowadził talk show. Dzisiaj jest po 3 udarach.
not my business, natomiast chciałem się podzielić moim spostrzeżeniem.
Przyjemności w roztrenowaniu!
Maciej, 100% zgody. Jestem tego świadom i wydaje mi się, że muszę się bardziej zorganizować akurat w TYM temacie. Dziękuję za ten komentarz!
Bardzo się cieszę, że zrobiłeś PB w tym wieku. Wielkie gratulacje. Ponieważ sam mam lat 51 jest to dla mnie sygnał, że wciąż można, choć niektórzy mówią, że w tym wieku to już tylko papucie i spacery po lesie. Tak się zastanawiam gdzie ewentualnie można powalczyć o nowe PB. Na wiosnę to przychodzą mi do głowy dwa miejsc w których biegałem i jedno, o którym wiem, że można próbować. Czekam na ujawnienie planów. Pozdrawiam
napieraj więc!
100%, jak zawsze
Cieszę się z PB MKona i z tego że będzie troszkę mógł odpoczywać. Należy się i jedno i drugie po tym wszystkim. Jak znam ciebie to nie będzie to czas nicnierobienia i nowy projekt już czeka w porcie na wypłynięcie 🤫😃👍
znasz mnie ;)
Wielkie gratulacje! Zawsze jak czytam o Twojej logistyce to mózg mi staje dęba a potem zaczyna się palić. Ja jestem człowiekiem, który musi mieć dzień przed zawodami i dzień po możliwość regeneracji. No ale może przez to, jak mi ostatnio jeden kolega powiedział, nie zrobiłam wielkiej kariery 🤪
tak jak napisał niżej/wyżej Maciek, powinienem uważać, bo jeśli stanie się standardem to co robię, to raczej długo już nie uciągnę
Bierz ofertę Wojtka, będzie z tego Rekord Polski. A przed startem bierz urlop 😉